„Miejskie nabrzeża i tereny nadrzeczne mogą być niedługo wizytówką Wrocławia. Wszystko za sprawą inwestycji, które już są realizowane.
To, jak wykorzystać nabrzeża, by stały się atrakcyjnymi terenami, można zobaczyć w Berlinie czy Paryżu. Tam potrafią „zarobić” na położenie nad rzeką w szerokim znaczeniu: mieszkaniowo, gospodarczo, turystycznie i rekreacyjnie.
Dostęp do rzeki to atut, z którego zaczyna korzystać też Wrocław. Przykładem są już realizowane inwestycje na Kępie Mieszczańskiej – powstają tam mieszkania, a planowane są – skwery, parki i nadrzeczne bulwary. W sumie na wyspie aż 4 hektary, to tereny zielone – pisze www.wroclaw.pl.
– To największa i najbardziej zielona wyspa w centrum Wrocławia. Plany dotyczące obszaru Kępy Mieszczańskiej są szerokie. Zawarliśmy w nich nie tylko projekt nowoczesnych budynków mieszkalnych, które będą współgrać z otoczeniem, ale równie ważne będzie dla nas zagospodarowanie tego terenu zielenią (…)
Na Kępie Mieszczańskiej przewidziano również tereny pod działalność kulturalną, obiekty kongresowe i konferencyjne. Zbigniew Maćków, architekt osiedla Kępa Mieszczańska, podkreśla, że w Polsce nie ma innego takiego miasta, gdzie woda i rzeka byłaby tak wszechobecne w strukturze miasta:– Jeśli chodzi o współczesną architekturę śledzimy uważnie inicjatywy kilku miast, które „przywracają do życia” poprzemysłowe tereny, w tym również leżące bezpośrednio nad wodą – w czym widzimy analogie do Kępy Mieszczańskiej. Przykładem może być Hamburg i jego doki portowe, zamieniane w dzielnicę mieszkalną (…)”
HTTP://WWW.PORTALSAMORZADOWY.PL/INWESTYCJE/WROCLAW-CHCE-BYC-BLIZEJ-RZEKI,63157.HTML