Zamrożony dotąd rynek wtórny zanotował w ostatnim półroczu wzrost cen transakcyjnych o 3 proc. w stosunku do analogicznego okresu z ubiegłego roku. Na rynku pierwotnym ceny transakcyjne są nawet wyższe od ofertowych, co jest związane z dodatkowymi usługami zamawianymi przez kupujących. Stabilny dotąd wrocławski rynek nieruchomości wkracza więc w nową fazę wzrostów cen, której skutki na dzień dzisiejszy są trudne do oszacowania.
Powodem ruchu cenowego na rynku nieruchomości jest obowiązująca Rekomendacja S wprowadzona przez Komisję Nadzoru Finansowego. Zgodnie z nią, aby w tym roku uzyskać kredyt hipoteczny na zakup nieruchomości, trzeba mieć w gotówce przynajmniej 10 proc. jej ceny jako wkład własny. Za rok będzie to 15 proc., a w 2017 roku aż 20. Wielu osobom utrudni to zakup mieszkania lub domu, więc wszyscy spieszą się ze sprzedażą lub kupnem nieruchomości, co wywołuje wzrost cen.
Odporny dotąd na wzrosty cen wrocławski rynek nieruchomości z drugiej ręki stara się dopasować do tendencji cenowych, jakie narzucają nowe lokale. W pierwszym półroczu tego roku, po raz pierwszy od kilku lat, widać wyraźną tendencję wzrostową. W ubiegłym roku ceny transakcyjne mieszkań używanych były praktycznie zamrożone (wzrost w stosunku rocznym o 0,1 proc.). Niepokojący jest natomiast utrzymujący się spadek liczby transakcji w tym sektorze.